niedziela, 9 września 2012

Samotność przekroczyła próg mojego pokoju i powoli wdrapała się na łóżko. Czuję ją na opuszkach palców.


Zenit e, Fujifilm superia 200

20 komentarzy:

  1. A gdzie kot się podziewa?? :*

    OdpowiedzUsuń
  2. nie daj się jej sponiewierać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. czasem jej potrzebujemy ale ona zwykle zjawia się w nieodpowiedniej chwili

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdybym miał zmysł organizacyjny to miałbym dla Ciebie i innych ulubionych blogerów pomysł pt. "Spotkajmy się na żywo". No ale, że tak wspaniały nie jestem to powie: dziwię się, że samotność nie dotyka tylko mnie. Myślałem, że samotność ma dwa imiona. Pierwsze to "samotność", drugie "Łukasz", a tu jednak nie...

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że to w związku ze zdjęciem, a nie opisem.

      Usuń
  6. piekne zdjęcie, świetna kompozycja!

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdjęcie cudowne!
    Ale ta samotność jest przerażająca. Nie daj się jej!

    OdpowiedzUsuń
  8. "Samotność to taka straszna trwoga,
    Ogarnia mnie, przenika mnie."
    tak mi się jakoś skojarzyło z piosenką Dżemu 'list do M.'

    OdpowiedzUsuń
  9. Jej.. Ta fotografia jest niesamowita. Ma coś w sobie.
    Ma w sobie taką niewypowiedzianą magię...
    Nigdy takiego nie zrobiłam.
    Te kolory przechodzące w siebie i kompozycja...

    OdpowiedzUsuń
  10. ostatnie,nachodzące na siebie wydarzenia nie pozwalają mi odczuwać jej nasyconego goryczą istnienia,czuję,że odchodzi..powoli.co,nie zmienia faktu,że jest jedną z mych najlepszych przyjaciółek,jednak.

    pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  11. zdjęcie jest piękne.Opis już mniej przyjemny

    OdpowiedzUsuń
  12. piękne zdjęcie, opis fantastyczny. Tak wiele samotności wśród nas dziś, za wiele

    OdpowiedzUsuń