A jednak pozory mylą. Igrys od jakiegoś czasu poczuł zew natury i odkrył w sobie łowcę - teraz nie ma dnia żeby nie przeszedł z myszą w zębach. Odpoczywa już po polowaniu, albo jak cały dzień pada :)
Koty są takie niezależne, to najbardziej mnie w nich urzeka. Wiesz co, ja nie odnajduje w swoich zdjęciach(w sobie) koloru, ale Twoje fotografie(szczególnie autoportrety) zachwycają mnie. Przeglądnęłam całego bloga- od A do Z. Jestem Tobą oczarowana. Jesteś bardzo wrażliwa, a tego szukam u ludzi.
PS Mieszkasz niedaleko tego stawiku/jeziorka, które tak często pojawia się na Twoich fotografiach? Marzę o takim miejscu. Marzę aby móc wstawać rano, wyglądać przez okno i dostrzegać piękno świata.
Dziękuję za komentarz! To prawda, koty mają swój świat, ale mimo tego potrafią się przywiązać i pokazywać to przywiązanie na swój własny niezbyt nachalny sposób. Jest mi niezmiernie miło, że poświęciłaś trochę czasu na przejrzenie starych postów na moim blogu! Faktycznie, praktycznie wszystkie zdjęcia, które robię są kolorowe, ale nie dlatego, że nie lubię biało-czarnych, wręcz przeciwnie, po prostu wolę oglądać takie prace innych osób, a może też obawiam się, że gdybym pozbawiła kolorów moje zdjęcia to by się nie obroniły? Tego nie wiem... Moja Pani psycholog też stwierdziła ostatnio, że jestem wrażliwa. To cecha, którą z jednej strony uwielbiam i też szukam u innych, a z drugiej często utrudnia mi życie. Niestety, mieszkam z dala od wody, jakiegokolwiek jeziora, stawu. Często brakuje mi widoku i obcowania z wodą, a że ją uwielbiam i też chciałbym mieć widok na jezioro/morze to często poszukuję takich miejsc :)
Też obawiałam się czarno białych zdjęć, nawet pewnego razu zastanawiałam się nad przejściem w kolor. Niestety za bardzo kocham czarno biały obraz i nie potrafię z niego zrezygnować. Może to źle, bo wydaje mi się, że ludzie zawsze wybiorą(wybierają) kolor i moje zdjęcia, tak jak napisałaś mogą się nigdy nie obronić, chociaż z drugiej strony to przecież nie musi być wina koloru..
Nie wiem dlaczego tak jest, ale czuję, że chciałabym Cię bardzo poznać, chciałabym z Tobą zamienić parę słów.
Kiedyś były tylko biało-czarne zdjęcia i broniły się, a wręcz niektóre bywały genialne. Do dziś od czasu do czasu przeglądam zdjęcia z walizki babci, które trzymała do końca życia. W zdjęciu liczy się wszystko to co ktoś chce pokazać i jak to zrobi, kolor może pomóc, ale może okazać się zbędny, więc wszystko to kwestia wyboru autora. Jeśli 'czujesz' siebie w biało czarnych zdjęciach to nie walcz z tym :) Zawsze możesz do mnie napisać chętnie dam się poznać! Uściski :)
Tam są oficjalnie najpiękniejsze miejsca na ziemi, niestety mi się nie udało zobaczyć wszystkich... Ale mam nadzieje, że może w przyszłym roku uda mi się nadrobić :)
Niesamowite te kolory! Oczy kociaka, tak idealnie wpasowują się w otoczenie... A mi od kilku dni gra w głowie fotografia z ostatniego posta... Na prawdę.
It´s long time i wasn´t here. Hopefully i didn´t forget the address of your blog sooo i´m back. Thank you for all these new pictures. I absolutely love it! You are a great photographer.
beautiful! is this you cat? :-) cats can be so elegant!
OdpowiedzUsuńgłębia obrazu do zapamiętania!i te kocie oczy..
OdpowiedzUsuńmagiczne zdjęcie..
OdpowiedzUsuńpiękny ten Twój kocik :)
OdpowiedzUsuńkolejna kocia piękność-przecudowny!
OdpowiedzUsuńZawsze kiedy zaglądam na Twój blog mam wrażenie, że mogłabyś się zająć zdjęciami do teledysków Birdy...
OdpowiedzUsuńDziękuję, to miłe zwłaszcza, że nie przyszłoby mi to do głowy :)
Usuńjak zapewne każdy dzień dla tego dostojnego pana (bądź pani) :)
OdpowiedzUsuńA jednak pozory mylą. Igrys od jakiegoś czasu poczuł zew natury i odkrył w sobie łowcę - teraz nie ma dnia żeby nie przeszedł z myszą w zębach. Odpoczywa już po polowaniu, albo jak cały dzień pada :)
UsuńKoty są takie niezależne, to najbardziej mnie w nich urzeka. Wiesz co, ja nie odnajduje w swoich zdjęciach(w sobie) koloru, ale Twoje fotografie(szczególnie autoportrety) zachwycają mnie. Przeglądnęłam całego bloga- od A do Z. Jestem Tobą oczarowana. Jesteś bardzo wrażliwa, a tego szukam u ludzi.
OdpowiedzUsuńPS Mieszkasz niedaleko tego stawiku/jeziorka, które tak często pojawia się na Twoich fotografiach? Marzę o takim miejscu. Marzę aby móc wstawać rano, wyglądać przez okno i dostrzegać piękno świata.
Dziękuję za komentarz!
UsuńTo prawda, koty mają swój świat, ale mimo tego potrafią się przywiązać i pokazywać to przywiązanie na swój własny niezbyt nachalny sposób.
Jest mi niezmiernie miło, że poświęciłaś trochę czasu na przejrzenie starych postów na moim blogu! Faktycznie, praktycznie wszystkie zdjęcia, które robię są kolorowe, ale nie dlatego, że nie lubię biało-czarnych, wręcz przeciwnie, po prostu wolę oglądać takie prace innych osób, a może też obawiam się, że gdybym pozbawiła kolorów moje zdjęcia to by się nie obroniły? Tego nie wiem...
Moja Pani psycholog też stwierdziła ostatnio, że jestem wrażliwa. To cecha, którą z jednej strony uwielbiam i też szukam u innych, a z drugiej często utrudnia mi życie.
Niestety, mieszkam z dala od wody, jakiegokolwiek jeziora, stawu. Często brakuje mi widoku i obcowania z wodą, a że ją uwielbiam i też chciałbym mieć widok na jezioro/morze to często poszukuję takich miejsc :)
Też obawiałam się czarno białych zdjęć, nawet pewnego razu zastanawiałam się nad przejściem w kolor. Niestety za bardzo kocham czarno biały obraz i nie potrafię z niego zrezygnować. Może to źle, bo wydaje mi się, że ludzie zawsze wybiorą(wybierają) kolor i moje zdjęcia, tak jak napisałaś mogą się nigdy nie obronić, chociaż z drugiej strony to przecież nie musi być wina koloru..
UsuńNie wiem dlaczego tak jest, ale czuję, że chciałabym Cię bardzo poznać, chciałabym z Tobą zamienić parę słów.
Pozdrawiam!
Ps chociaż czasem dopuszczam ciemny kolor.
UsuńKiedyś były tylko biało-czarne zdjęcia i broniły się, a wręcz niektóre bywały genialne. Do dziś od czasu do czasu przeglądam zdjęcia z walizki babci, które trzymała do końca życia. W zdjęciu liczy się wszystko to co ktoś chce pokazać i jak to zrobi, kolor może pomóc, ale może okazać się zbędny, więc wszystko to kwestia wyboru autora. Jeśli 'czujesz' siebie w biało czarnych zdjęciach to nie walcz z tym :)
UsuńZawsze możesz do mnie napisać chętnie dam się poznać!
Uściski :)
Zgadzam się w zupełności z tym co napisałaś.
Usuńi wysłałam do Ciebie wiadomość :)
UsuńUwielbiam koty ;)
OdpowiedzUsuńAle oczy!
OdpowiedzUsuńPiękne! Koty mają w sobie magię bez dwóch zdań :)
OdpowiedzUsuńTam są oficjalnie najpiękniejsze miejsca na ziemi, niestety mi się nie udało zobaczyć wszystkich... Ale mam nadzieje, że może w przyszłym roku uda mi się nadrobić :)
OdpowiedzUsuńchciałam jak ten kot mieć taką sobotę i cały weekend, a jednak nic to
OdpowiedzUsuńświetne! a leniwe soboty należą do najlepszych :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite te kolory!
OdpowiedzUsuńOczy kociaka, tak idealnie wpasowują się w otoczenie...
A mi od kilku dni gra w głowie fotografia z ostatniego posta...
Na prawdę.
Zapraszamy do siebie :)
OdpowiedzUsuńhttp://myhomeikea.blogspot.com/
Artykuły sklepu Ikea !!
Zapraszamy do obserwowania, wkrótce konkursy,candy i super nagrody !!
Pozdrawiamy i życzymy miłego dnia :)
Niesamowite zdjęcie i kot niezwykły!
OdpowiedzUsuńNie mogę się oderwać...
your blog consists of so much love.<3
OdpowiedzUsuńThank you Tina! I'm glad you think so :)
UsuńA mi te piękne oczyska przypominają o mojej kotce, która niedawno straciła swoje...
OdpowiedzUsuńNie będę oryginalna i powiem, że śliczny kociak :)
genialne.
OdpowiedzUsuńbęde częściej :)
It´s long time i wasn´t here. Hopefully i didn´t forget the address of your blog sooo i´m back. Thank you for all these new pictures. I absolutely love it! You are a great photographer.
OdpowiedzUsuńThank you so much, Misha :))
OdpowiedzUsuńjaki niezwykły kolor ;)
OdpowiedzUsuń