Postanowiłam dodać kilka zdjęć z lata zeszłego roku, przyda się trochę "światła" w te ponure, zimowe dni.
Sarenka spacerowała w pobliżu mojego domu, a jakiś czas później już nie sama bo z trzeba pięknymi maluszkami. Niestety nie udało mi się uwiecznić tych stworzeń na zdjęciach, są bardzo płochliwe. To był jeden z tych momentów, które fotografować można tylko w pamięci.
cute <3
OdpowiedzUsuńoj tam. nie lubię wspomnień. wolę teraźniejszość. jeszcze lepiej przyszłość.
OdpowiedzUsuńale sarenka cudna (:
Oj tam - ciągle to ostatnio słyszę. Teraźniejszość teraz dla mnie jest nieprzytomna.
OdpowiedzUsuńale miałaś szczęście! cudnie ją uchwyciłaś. ja też postanowiłam dodać trochę zaległych i zapomnianych zdjęć. moim zdaniem warto wracać do tego, co wcześniej zrobiliśmy. do wspomnień lub by zobaczyć jak zmieniało nam się spojrzenie na świat. to ważne, w końcu po co mielibyśmy robić coś do czego później nigdy nie wrócimy?
OdpowiedzUsuńW końcu wszyscy zajmujemy się łapaniem chwil :)
OdpowiedzUsuńpięknie uchwycone! to 1 chyba najlepsze, choć ciężko wybrać, bo wszystkie są rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńjuż tęsknie za latem :)