Październik jest coraz chłodniejszy, więc to idealny czas na gromadzenie rożnych ciepłych ubrań, czyż nie?
Dziękuję Wam wszystkim za miłe słowa, które zostawiliście w poprzednim poście!
ja lubię grube szlafroki i ciepłe kapciuchy :D nie gratulowałam ci jeszcze publikacji w magazynie, także robię to teraz - super, życzę ci powodzenia i międzynarodowej sławy :D
uwielbiam ciepłe sweterki, pod warunkiem, że w domu nie jest za gorąco! a u mnie na razie bardzo ciepła pogoda jak na październik (i nawet nie pada- co się w Anglii bardzo rzadko zdarza!) :D
Ciekawa koncepcja suszenia. Mi brak grubych swetrów, ale w końcu gorący ze mnie chłopak ;)
OdpowiedzUsuń(Dzięki za ciepłe słowa pod moim postem)
myślę, że one się nie suszą, one się wietrzą :)
Usuń:)oczywiscie! Ja juz poczynilam pierwsze jesienno-ubraniowe zakupy:)
OdpowiedzUsuńOj tak :) wielkie i puchate swetry :D
OdpowiedzUsuńPrawda! Fajne te zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńnie mogę się napatrzeć:)piękna sesja.
OdpowiedzUsuńczy to te swetry?;)przyciągają uwagę.pełne klimatu.
teraz,nie mam wyjścia- w najbliższym, wolnym czasie kolejne zakupy;))
Tak to właśnie te swetry o których Ci pisałam :)
UsuńA u mnie Twój post był aktualny miesiąc temu. Dziś minus 15 i góry śniegu! Już za późno na gromadzenie ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie duża różnica!
UsuńO tak! Lubię długaśne, ciepłe swetrzyska :)
OdpowiedzUsuńja lubię grube szlafroki i ciepłe kapciuchy :D nie gratulowałam ci jeszcze publikacji w magazynie, także robię to teraz - super, życzę ci powodzenia i międzynarodowej sławy :D
OdpowiedzUsuńDziękuję Olu :) Pewnie to jednorazowa sytuacja z tą publikacją :D
UsuńGratuluję publikacji i oby więcej takich wydarzeń. Wypadłaś świetnie!:)
OdpowiedzUsuńZdjęcia, jak i swetry bardzo na tak. Zwłaszcza ten granatowy:)
uwielbiam ciepłe sweterki, pod warunkiem, że w domu nie jest za gorąco! a u mnie na razie bardzo ciepła pogoda jak na październik (i nawet nie pada- co się w Anglii bardzo rzadko zdarza!) :D
OdpowiedzUsuń