Dzień jeden z wielu
Kawa, chyba mogę śmiało stwierdzić, że jestem uzależniona, choć może nie tyle od niej samej co od wszystkiego co się z nią wiąże. Zapach, filiżanka, pianka... a że mama przy okazji (albo i bez) piecze, to i ciasto się znajdzie :)
Wiosna (mam nadzieję) zawitała na dobre, a przynajmniej rośliny w moim ogrodzie tak twierdzą.
Ach! Czyli widzę, że nie tylko ja tak mam: kawa + wyglądanie za okno wypatrując wiosny. W moim przypadku jeszcze sterta książek i zeszytów.
OdpowiedzUsuńKocham kawę! xD i Twoje zdjęcia.
Dzięki Joanna, kochana jesteś :)
OdpowiedzUsuńOh, kawa <3 Aż mnie naszła ochota na drugą, no ale pora nie pozwala :) To drugie zdjęcie jest śliczne, takie delikatne :)
OdpowiedzUsuńOby wiosna już została na dobre, rozpieściła już ludzi ^ ^
Dzisiejszy dzień uważam za oficjalny dzień wiosny bo rozpoczęłam sezon picia kawy/herbaty na tarasie :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,139991,17794019,Kawa_ochroni_cie_przed_choroba_Alzheimera_i_stwardnieniem.html?utm_source=agora&utm_medium=nlt&utm_campaign=obcasy-specjalny
OdpowiedzUsuń