Podobają mi się barwy i klimat tego zdjęcia. Podoba mi się kobieta na nich. Jedyne co mi się mniej podoba to ta "ognista" krawędź. Gdyby zamiast tego dać jakiś efekt typu "naderwana kartka"?
W każdym razie nic nie porusza męskiego zimnego serca bardziej od kobiety w koszulce na łóżku. Więcej w tym zdjęciu subtelności niż na niejednych wymyślnych zdjęciach z niby zmysłowymi pannami. 9/10 (ten jeden punkt odejmuje za ten "ogień" ;) )
Bardzo miły komentarz, dziękuję :) Jeśli chodzi o 'płomień' to muszę podkreślić że nie do końca miałam wpływ na jego powstanie - taki efekt początku kliszy,kiedy pierwsza klatka jest przeswietlona.
Ojej, śliczne zdjęcie. Od dawna urzekały mnie Twoje analogowe zdjęcia, od niedawna jestem posiadaczką starego analogu i codziennie odkrywam jego urok! Niesamowite xx
Widziałam u Ciebie na blogu, że masz aparat analogowy. Zupełnie inna bajka prawda? Napisałam komentarz, ale mam jakieś problemy z dodawaniem ich u Ciebie :(
Ojej... szkoda. Na disqusie warto się zalogować, bo daje fajną opcję komentowania i potem dostajesz powiadomienia, jak ktoś Ci odpowie. Może spróbuj z jakiegoś innego maila albo cuś.
A jeżeli chodzi o analogi, to mają swój niepowtarzalny klimat z dawnych lat. I mimo, że miałam je zgrane na komputer, nie ważyłam się ich ruszać i zostawiłam w "surowej" postaci. Właśnie jestem w trakcie pstrykania drugiej w życiu kliszy i podejrzewam, że na tym się nie skończy :3
Niby nic wymyślnego a cudne. :)
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej zdjęć z analoga ;)
OdpowiedzUsuńOj to prawda! Uchowała się i trwa ;)
OdpowiedzUsuńdobrze, że zima uchowała się tylko na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńlubię te początki i końce kliszy :-)
OdpowiedzUsuńZimno jest tego lata, to fakt ;)
OdpowiedzUsuńA na zdjęciu znowu czarujesz :D
Beautiful self portrait in the mirror! That burning line on the film is very interesting!
OdpowiedzUsuńPodobają mi się barwy i klimat tego zdjęcia. Podoba mi się kobieta na nich. Jedyne co mi się mniej podoba to ta "ognista" krawędź. Gdyby zamiast tego dać jakiś efekt typu "naderwana kartka"?
OdpowiedzUsuńW każdym razie nic nie porusza męskiego zimnego serca bardziej od kobiety w koszulce na łóżku. Więcej w tym zdjęciu subtelności niż na niejednych wymyślnych zdjęciach z niby zmysłowymi pannami. 9/10 (ten jeden punkt odejmuje za ten "ogień" ;) )
Bardzo miły komentarz, dziękuję :)
UsuńJeśli chodzi o 'płomień' to muszę podkreślić że nie do końca miałam wpływ na jego powstanie - taki efekt początku kliszy,kiedy pierwsza klatka jest przeswietlona.
Hej hej ... cóż się tu dzieje ? Ogłaszam wszem i wobec, że zawłaszczam to łóżko i wszystko co się na nim w chwili tworzenia zdjęcia znajdowało :p
UsuńJak dobrze, że Zimy nie ma na zdjęciu c:
OdpowiedzUsuńBędzie na kolejnych ;)
UsuńOoo wróciły analogi:) jak dobrze:)
OdpowiedzUsuńOjej, śliczne zdjęcie. Od dawna urzekały mnie Twoje analogowe zdjęcia, od niedawna jestem posiadaczką starego analogu i codziennie odkrywam jego urok! Niesamowite xx
OdpowiedzUsuńWidziałam u Ciebie na blogu, że masz aparat analogowy. Zupełnie inna bajka prawda? Napisałam komentarz, ale mam jakieś problemy z dodawaniem ich u Ciebie :(
UsuńOjej... szkoda. Na disqusie warto się zalogować, bo daje fajną opcję komentowania i potem dostajesz powiadomienia, jak ktoś Ci odpowie. Może spróbuj z jakiegoś innego maila albo cuś.
UsuńA jeżeli chodzi o analogi, to mają swój niepowtarzalny klimat z dawnych lat. I mimo, że miałam je zgrane na komputer, nie ważyłam się ich ruszać i zostawiłam w "surowej" postaci. Właśnie jestem w trakcie pstrykania drugiej w życiu kliszy i podejrzewam, że na tym się nie skończy :3