Dobrze, że jeszcze są ludzie, którzy wysyłają listy. Ja wysyłam listy do przyjaciółki.. Ale największa wagę dla mnie mają listy miłosne. To nic, że na nie czeka się najdłużej.. warto.
Kiedyś, jeszcze w czasach liceum, korespondowałam z kilkoma osobami. To była niezwykła radość zobaczyć w skrzynce list. Potem w pośpiechu rozrywana koperta i zachłanne czytanie. Ostatnio odnowiłam kontakt z koleżanką, z którą kilka lat pisałam listy, napisała, że właśnie pisze do mnie list. Czekam z niecierpliwością :)
Mama przywiozła mi moje sekretne pudełko z czasów szkolnych:) Są w niej listy, pocztówki, zdjęcia...bardzo sie wzruszyłam na jej widok. Obecnie wysyłam tylko pocztówki i sprawia mi to wiele satysfakcji:)
Ostatni list dostałam od narzeczonego, wtedy - świeżo poznanego chłopaka:) Od tamtej pory już nie korespondujemy, ale szczerze mówiąc wolę codzienną bliskość od listów, chociaż przyznaję, że otwieranie koperty ma niezwykły urok!
Kilka lat temu wymieniałam listy z siostrą cioteczną. Uwielbiałam to robić, szukałam ładnych papeterii i pisałam różnymi kolorowymi długopisami. Szkoda, że taki piękny zwyczaj zanika wśród młodych.
pisanie listów zawsze sprawiało mi ogromną radość. wielka szkoda, że już dawno wyszło to z mody
OdpowiedzUsuńNie i bardzo tego żałuję. Zawsze marzyłam o dostaniu jakiegoś listu ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam pisać listy! tylko teraz mało kto wybiera tę formę, niestety.. :/
OdpowiedzUsuńpozdrawiam! (:
wysyłamy!
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać!;))
OdpowiedzUsuń:)) List już w skrzynce!
UsuńDobrze, że jeszcze są ludzie, którzy wysyłają listy. Ja wysyłam listy do przyjaciółki.. Ale największa wagę dla mnie mają listy miłosne. To nic, że na nie czeka się najdłużej.. warto.
OdpowiedzUsuńKiedyś, jeszcze w czasach liceum, korespondowałam z kilkoma osobami. To była niezwykła radość zobaczyć w skrzynce list. Potem w pośpiechu rozrywana koperta i zachłanne czytanie. Ostatnio odnowiłam kontakt z koleżanką, z którą kilka lat pisałam listy, napisała, że właśnie pisze do mnie list. Czekam z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńO to cudownie! Nie ma to jak odręczne pismo na kartce papieru. Może pisanie listów wróci do łask?
Usuńbardzo bym chciała by taka ręczna forma listów wróciła, bardzo ..
UsuńPisałam pocztówki jak byłam mała, teraz internet i komórki wszystko zagarneły :/
OdpowiedzUsuńListy nie ale wysyłanie pocztówek uwielbiam. ! Swoją drogą chyba bardzo miło jest dostać jakiś list.
OdpowiedzUsuńwhat a beautiful vintage card!
OdpowiedzUsuńI get a really good feeling from it!
ładna pocztówka życzeniowa to dziś zaiste rzadkość.
OdpowiedzUsuńMama przywiozła mi moje sekretne pudełko z czasów szkolnych:)
OdpowiedzUsuńSą w niej listy, pocztówki, zdjęcia...bardzo sie wzruszyłam na jej widok.
Obecnie wysyłam tylko pocztówki i sprawia mi to wiele satysfakcji:)
Ostatni list dostałam od narzeczonego, wtedy - świeżo poznanego chłopaka:) Od tamtej pory już nie korespondujemy, ale szczerze mówiąc wolę codzienną bliskość od listów, chociaż przyznaję, że otwieranie koperty ma niezwykły urok!
OdpowiedzUsuńPierwszy raz tu do Ciebie zajrzałam, ale chyba będę częściej - bo zupełnie tu miło:-)
OdpowiedzUsuńJa piszę listy 'papierowe' zupełnie często - z przyjaciółką obecnie mieszkającą zagranicą. bardzo miło jest otrzymać jakiś fajny list:-)
Pozdrawiam!
Bardzo się cieszę, wpadaj częściej :)
UsuńJeśli faktycznie mamy z kim korespondować to pisanie listów może dać dużo radości :)
Ja tylko maile, listów już wcale.
OdpowiedzUsuńlisty piszę. piękna tradycja. tylko nie mam pojęcia dlaczego to tak dziwi starsze osoby..
OdpowiedzUsuńKilka lat temu wymieniałam listy z siostrą cioteczną. Uwielbiałam to robić, szukałam ładnych papeterii i pisałam różnymi kolorowymi długopisami. Szkoda, że taki piękny zwyczaj zanika wśród młodych.
OdpowiedzUsuń