Nie przetestowałam go jeszcze w pełni, moje błędy ustawienia aparatu przy słabym świetle przyćmiły jego możliwości (to jedno z niewielu zdjęć jakie wyszło)
gdzie zniknęłam? zniknęłam w egzaminach, maturach, później imprezach i niekończących się letnich nocach. obecnie znikam w szarym listopadzie i codziennym biegu.
Beautiful shot!
OdpowiedzUsuńhttp://jadeberryphotography.blogspot.co.uk/
piękno tkwi w prostocie ;)
OdpowiedzUsuńloving the atmosphere here!
OdpowiedzUsuńWow. Jakie to piękne!
OdpowiedzUsuńAż wydałam głośny odgłos zachwytu, jak zobaczyłam to zdjęcie.
OdpowiedzUsuńŚwietne:)
Doprawdy? :D
UsuńDziękuję!
Taaak:) I cały czas jestem pod ogromnym wrażeniem.
Usuńlubię intymną atmosferę tego zdjęcia.
OdpowiedzUsuńJak widać nowy aparacik bardzo dobrze się sprawuje :)
OdpowiedzUsuńNie przetestowałam go jeszcze w pełni, moje błędy ustawienia aparatu przy słabym świetle przyćmiły jego możliwości (to jedno z niewielu zdjęć jakie wyszło)
UsuńPiekno kompozycji.
OdpowiedzUsuńMam niemal identyczny - prezent na ostatnie urodziny. Do tego olejek pomarańczowy i pachnie mi już świętami :-p
OdpowiedzUsuńWielu zapachów nie jestem wstanie znieść bo wywołują u mnie ból głowy, ale mam olejek cytrynowy i ten bardzo m odpowiada.
UsuńOgniska się w nim nie rozpali, ale za to jakie zapachy wydaje :D
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuńgdzie zniknęłam? zniknęłam w egzaminach, maturach, później imprezach i niekończących się letnich nocach. obecnie znikam w szarym listopadzie i codziennym biegu.
OdpowiedzUsuńjak tam u Ciebie? :)