środa, 7 września 2011



Ostatni kawałek ciasta, ostatni słonecznik

Bez względu na to jak zostało ustalone, dla mnie początek września wiąże się z rychłym przybyciem jesieni, a ciasto z jabłkami zrobione przez moją mamę tylko utwierdza mnie w tym przekonaniu. To pewnie mój ostatni słonecznik w tym roku.

5 komentarzy:

  1. ostatni to znaczy najcenniejszy, jego smak właśnie będzie nam towarzyszył aż do następnego pierwszego słonecznika :D

    OdpowiedzUsuń
  2. dla mnie wrzesień to tez już jesień. a ciasto wygląda apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. podoba mi się ciasto! jesli szukasz unikatowych akcesoriów na sesję zapraszam do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. podobają mi się twoje zdjęcia ;) obserwuję

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo ale to bardzo podoba mi się to zdjęcie z ciastem:)
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń